Najbardziej wymagający wykładowcy nie chorują nigdy – to prawda chyba powszechnie znana. Nic więc dziwnego, że na kolokwium do kogoś TAKIEGO uczy się raczej każdy. Zazwyczaj niewiele i zazwyczaj aż wieczór przed, ale jednak.
Noc nieprzespana po imprezie dodaje energii a noc pełna nauki – wręcz przeciwnie. Ale przecież wcale nie oznacza to, że musisz wyglądać jak człowiek widmo.
Podkrążone oczy? Don’t worry, wear sunglasses. Do tego coś wygodnego i eleganckiego, bo wyglądać to nie wszystko, jeszcze trzeba się czuć dobrze i stabilnie. Luzackie jeansy i dopasowany niebieski sweterek będą idealne. Z obcasami lepiej nie szaleć – nie po to zarwałaś całą noc na naukę, aby wcale nie podejść do kolokwium, bo ledwo żywa połamiesz sobie nogi. Płaskie buty też mogą świetnie się prezentować.
Cóż, nie oszukujmy się, sama nie ogarniasz jaka jest pogoda na zewnątrz. Dlatego warto włożyć na siebie ciepły płaszczyk w pasującym praktycznie do wszystkiego kolorze czarnym, do tego rękawiczki i stylowy szary szal. Wszystko to możesz szybko zdjąć lub założyć w zależności od tego jak będziesz się czuła.
Na dokładkę gustowna i pojemna torba. Wiadomo – musisz zmieścić w niej książki i notatki, bo jeszcze trzy minuty przed kolokwium może zdążysz coś mądrego doczytać?
Gotowa do wyjścia? Gotowa! W takiej stylizacji jesteś przygotowana na wszystko. Nawet na to, że wykładowca, który choruje rzadziej, niż kometa Halleya pojawia się na niebie, nie pojawi się na umówionym kolokwium.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. W takim luźnym i jednocześnie szykownym stylu będziesz się świetnie prezentować nie tylko na uczelni, ale też w czasie wypadów na miasto. Choć po takiej nocy trzeba przyznać, że równie twarzowo będziesz wyglądać gdy już rzucisz się w tych gustownych jeansach i pięknym sweterku na swoje ukochane łóżko.
Autorzy:
Zdjęcia: Mateusz Salawa
Modelka: Maryna Bondarevska
Stylizacja: Gabriela Szarwark
Ubrania i dodatki:
Płaszcz: Roban, 40 zł
Spodnie: Roban, 15 zł
Szal: własność stylistki
Torba: własność stylistki
Okulary: własność stylistki
Buty: własność modelki
Łączny kosz stylizacji: 55 zł.
Roban, ul. Dunajewskiego 1, Kraków
10 komentarzy
uwielbiam takie szale sa wielofunkcyjne i można się nimi ogrzac nawet w pomieszczeniach nie wyglądając przy tym dziwnie. sweterek tez zdecydowanie w moim kolorze. podoba mi sie
Okulary zawsze warto mieć przy sobie, zwłaszcza gdy pogoda ciągle się zmienia (jak zazwyczaj na początku wiosny) 🙂 problemem pozostanie zatuszowanie worków pod oczami kiedy już musimy je ściągnąć, ale to osobny temat 🙂
Ciekawa propozycja z tymi okularami po nieprzespanej nocy, jeszcze tego nie praktykowałam 😀 Jeśli chodzi o stylizację, to jak najbardziej odpowiednia na co dzień, taka jaką lubię. Całość kolorystycznie ładnie dobrana: szalik ze spodniami i torebka z płaszczem i butami 🙂
Bardzo fajne, okularki zawsze się przydadzą i to nie tylko w lecie, ale też i w zimie kiedy słońce mocno świeci i odbija się od śniegu, a ktoś ma wrażliwe oczy 😉
Koleżanka ma z tym problem, bez okularów ani rusz! Ale przynajmniej dzięki temu łączy przyjemne z pożytecznym, bo to może mały dodatek, ale dorzuca dodatkowe +50 do wyglądu 🙂
a co do zarywania nocy, to ja jestem dziwnym studentem, bo wolę się wyspać, rano wstać i się pouczyć ;p może dlatego, że jestem przyzwyczajona do wczesnego wstawania, no i w akademiku raczej wieczorem się nie pouczysz ;p
Już pomijając temat nieprzespanej nocy, mamy tu idealny strój na dzień z serii ‘jest zimno, ale świeci słońce’. 🙂 tak jak jest napisane w artykule, można się momentalne ubrać lub rozebrać w zależności od temperatury, bardzo praktycznie!
Na pierwszy rzut oka pomyślałam o stylizacji „nic specjalnego, takich studentek jest na każdej uczelni na pęczki”. Niby tak, ale na każdym zdjęciu najbardziej widoczny jest top/sweterek w tym pięknym odcieniu niebieskiego. Dla blondynki świetny kolor, a dodatkowo sprawia że stylizacja jest weselsza. A to bardzo ceni się podczas naszej szaroburej zimy 🙂
Bardzo spodobało mi się przełamanie klasycznych kolorów błękitnym sweterkiem- stylizacja od razu wydaje się być weselsza. Niesamowite ile modnych ciuchów można zdobyć w second handach, chyba sama zacznę je odwiedzać 😉
fajne, cieplusie 🙂 szalik może genialnie posłużyć za poduszkę pod głowę na zajęciach 🙂