Jeszcze do niedawna rynek kosmetyczny był bardzo hermetyczny. Obecnie dużo się zmieniło. Produkty, które kiedyś były dostępne tylko w danym regionie, dziś są powszechnie stosowane. Dowiedz się, na jakie marki warto stawiać.
Japońska pielęgnacja
Japonia słynie z produkcji kosmetyków z wykorzystaniem naturalnych surowców. Kiedyś Europejki mogły tylko pozazdrościć pięknego wyglądu Azjatkom. Dziś kosmetyki z olejkiem tsubaki z kamelii japońskiej są w pełni dostępne. Na uwagę zasługuje m.in. terapia intensywnie regenerująca (Shikioriori Tsubaki, 39 zł).
Amerykański styl
Jedną z bardziej znanych amerykańskich marek jest Arbonne. Wyróżnia ją naturalność i brak parabenów, glutenu, składników odzwierzęcych oraz silikonów. Arbonne to także zastosowanie nowoczesnych technologii. Urządzenie do pielęgnacji twarzy Genius Ultra (Arbonne, 1517 zł) wpływa na jędrność i gładkość skóry przy użyciu ultradźwięków. Świetne działanie przeciwzmarszczkowe mają kosmetyki marki Obagi. System Nu-derm (Obagi, około 1199 zł), odnawiający komórki skóry, zmniejsza przebarwienia i zmarszczki, a także uelastycznia i nawilża skórę.
Europejskie perełki
Również Europa słynie z produkcji dobrych kosmetyków. Prym wiedzie Francja i marka NUXE. Nad Loarą produkowane są też preparaty na bazie wód termalnych – m.in. marek Eau Thermale Avène i Uriage. Belgia kojarzy się głównie z linią Flavo-C firmy Auriga, a Szwajcaria to głównie dermoceutyki z Doliny Rodanu. Wysoko poprzeczkę stawiają polscy producenci. Popularnością cieszy się chociażby wypełniacz zmarszczek z jadem węża Snake Filler (Clarena, 69 zł) czy wegański krem Sharley Youth Elixir (Sharley, 270 zł).
5 komentarzy
Eau Thermale Avène uzywam i jestem bardzo zadowolona. Mam z tej serii genialny zel do mycia twarzy, pachnie bratkami, przynajmniej dla mnie. Nie dosc ze odswieza cere, to jeszcze poprawia humor, taka aromaterapia 🙂
Od niedawna zaczęłam się interesować kosmetykami z krajów orientu, mam drobne kosmetyki z Japonii czy Korei. Może to placebo, ale wydaje mi się, że działają bardzo dobrze 😉 Na pewno będę łowić takie nowinki!
Am3lia, a możesz polecić jakieś konkretne firmy albo linie kosmetyków? Widziałam mnóstwo takich kosmetyków po sklepach, ale nie chcę kupować kota w worku 🙂
ja swego czasu bardzo lubiłam rosyjskie kosmetyki do włosów, teraz się pozostałam przy maseczkach do twarzy Babci Agafii 😉 a tak to na mojej półce znajdzie się też węgierski Kallos 😉
ja się zakochałam w indyjskich odżywkach ziołowych Hesh Pharmy…zwłaszcza Kalpi Tone 😉