Wszyscy robią selfie lub przynajmniej prawie wszyscy. „Słit focie”, „selfiaki” to zjawisko, a raczej uzależnienie dosyć powszechne. Jednak nie przesadzajmy – czasem fajnie jest uwiecznić nową stylizację. Właściwie, czemu nie? Gorzej gdy selfie bywa powodem kłopotów.
Wyobraźmy sobie następującą sytuację:
Queen of Selfies ma zamiar sfotografować swój zestaw dnia. Kraków pełen jest ciekawych miejsc i murali – przyznajcie sami. W poszukiwaniu odpowiedniej miejscówki nasza bohaterka postanawia wyruszyć w teren. Wszystko jest na dobrej drodze. Udało się znaleźć ciekawe tło, czas więc przystąpić do akcji. Ładny uśmiech i … pstryk. Ok, jeszcze tylko 9 powtórek + fajny filtr. 15 minut na decyzję i gotowe! > „Opublikuj”.
#ba_sia.k
Śledzenie lajków i komentarzy pochłania bez reszty – znamy to. O tak, to selfie było tego warte. Wprawdzie bateria ma się ku końcowi i zostało tylko kilka procent, ale w czym problem – od czego jest Power Bank. „Fajnie” jest żyć w przekonaniu o posiadaniu czegoś… czego nie mamy przy sobie. Czas na moment, którego nikt nie lubi. Twój telefon mówi ci „Do widzenia”.
Ok, opanuj się. Śledzenie dalszego ciągu lajków może poczekać. Gorzej gdy własnie przypominamy sobie o wykonaniu ważnego telefonu, od którego zależy nasze „być albo nie być” na studiach. Co robić?
Powrót do akademika w ciągu pół godziny? Niemożliwe! Za chwilę zamykają sekretariat. Oczywiście nie pamiętamy numeru, no bo kto by go zapisywał w notesie. Ba, kto jeszcze nosi przy sobie notes z kontaktami? Haha 😀
Ej, to nie jest śmieszne. Jedyny numer jaki pamiętasz to zapewne numer do mamy (dobrze że przynajmniej ten). Tylko skąd wziąć telefon? No co Ty, nie będziesz chyba zaczepiać ludzi na ulicy, gdy w pobliżu jest budka telefoniczna. Ah ta mama… zawsze ratuje Ci życie.
Wnioski na dziś: „Budka telefoniczna to wspaniały wynalazek, a mama jest moją najlepszą przyjaciółką.”
Dosyć problemów na dziś – pora się odstresować! Najlepszy będzie długi spacer. Powroty są miłe, zwłaszcza gdy mamy na sobie wygodne buty. Co sądzicie o obuwiu Asics z lini lifestyle? My je uwielbiamy. Te i inne modele dostępne w sklepie Butyjana.pl.
Autorzy:
Zdjęcia: Izabela Adamczyk
Modelka: Barbara Kowalczyk
Stylizacja: Magdalena Madej
Ubrania i dodatki:
T-shirt: Fanaberie, 24,90 zł
Ramoneska: własność stylistki
Spodnie: Fanaberie, 89,90 zł
Kabaretki: Fanaberie, 15 zł
Okulary: Fanaberie, 20 zł
Kolczyki: własność stylistki
Pasek: Fanaberie, 29,90 zł
Choker: Fanaberie, 6,90 zł
Buty: Asics LifestyleGel Lyte Evo, 349,99 zł
Ubrania i torebka wykorzystane do stylizacji dostępne w sklepie Fanaberie Multistore.
www.fanaberie.net
Fanaberie Multistore, ul. Krupnicza 8, Kraków
6 komentarzy
ooo, nie pamietam kiedy ostatni raz widzialam gdzies budke telefoniczna, w dodatku dzialajaca! w erze komorek takie wynalazki niestety odeszly do lamusa. pewnie juz teraz mlodsze pokolenie ze zdziwieniem pytaloby jak skorzystac z takiego cuda 😉 bardzo ladna sesja!
Świetne spodnie i choker dokładnie w takim stylu, jaki mi się najbardziej podoba 🙂 ktoś wie, gdzie w Krakowie jest ta ściana w biało-niebieskie pasy? Nie poznaję tego miejsca 😉
Miętowe Asics <3 już kolejna stylizacja z nimi, która pokazuje, jak można fajnie bawić się modą i używać tych samych elementów w różnej konfiguracji 🙂 10/10 dla mnie!
Spodnie są rewelacyjne. Mieszkam obok Outlet Center w Białymstoku mam nadzieje, że uda mi sie znaleść tam podobne spodnie 🙂
ładne, takie buntownicze trochę, tyko rażą mnie te wystające rajstopy…
dokładnie, wszystko ok, tylko te rajstopy…ale ja tam nie wiem, dzisiejsza moda ma swoje wymysły 🙂