Postanowiłam skorzystać z tej okazji i przygotować iście wiosenny look. Założenie było proste – ma być kolorowo, świeżo i dziewczęco – w końcu wiosna jest kobietą.
Tak się złożyło, że termin naszej stylizacji przypadł na 21 marca. Postanowiłam skorzystać z tej okazji i przygotować iście wiosenny look. Założenie było proste – ma być kolorowo, świeżo i dziewczęco – w końcu wiosna jest kobietą. Wybrałam się więc do Fanaberii w poszukiwaniu ubrań, które sprostają moim kryteriom. I tu pojawił się dylemat, ponieważ wpadły w me ręce dwa cudeńka – piękna, romantyczna koszula z transparentną wstawką, niczym pajęczynka- i siateczkowa spódnica do połowy łydki a’la Dior. I tak oto miałam do wyboru dwa przeciwstawne style – romantyczny i modern retro. Hmmm, i który wybrać? Postanowiłam pójść za ciosem i przygotować dwa zestawy, każdy w innym stylu. Grunt, by łączyło je jedno – WIOSNA!
Romantyczną stylizację postanowiłam przygotować dla Danuty. Jej uroda – typu wiosna – i delikatne rysy twarzy, idealnie wkomponowały się w ten temat.
Do mojej jakże uroczej koszuli, dopasowałam spodnie jeansowe w kwiaty. Do tego dołożyłam futro i zamszowe szpilki. Futro okazało się trafnym wyborem, ponieważ wieczór tego dnia był baaardzo zimny, jak na wiosnę nie przystało.
Aby nie wprowadzać chaosu, a jednocześnie zachować delikatność i romantyzm, jako dodatek wprowadziłam UWAGA! pierścionko- bransoletkę? – przynajmniej ja tak to nazywam. W każdym razie efekt był. Na koniec dodałam tylko srebrną torebkę z abstrakcyjną, kwiatową aplikacją. W końcu na imprezę trochę błysku się należy, prawda!?
Do drugiej stylizacji zaprosiłam Alonę. Ma mocny wyraz twarzy i piękną, porcelanową karnację. Nie tylko jej wygląd, ale również temperament, pasuje do tej retro, a jednak współczesnej stylizacji. Alona była zaskoczona, że siateczkową spódnicę z koła połączyłam z młodzieżową koszulką w kwiaty i spięłam dwoma różnymi paskami, ale efekt końcowy bardzo przypadł jej do gustu. Na to założyłam czarną katankę, następnie uzupełniłam całość złotą torebką i srebrnymi szpilkami. W tym sezonie spokojnie możemy łączyć srebro ze złotem. Choć może brzmi dziwnie, to dobrze dopasowane potrafią dać ciekawy efekt.
Nie mogłam pozostawić tak po prostu mojej „podwójnej stylizacji”, dlatego zaprosiłam do współpracy wizażystki z Francuskiej Szkoły Makijażu – dodam, że bardzo zdolne. Idealnie wpasowały się w temat robiąc piękne makijaże i fryzury. Godne podziwu i sfotografowania.
Nim dziewczyny wyruszyły na imprezę, zrobiliśmy parę fotek w studio. Spójrzcie na efekt i same oceńcie. I jak tu wiosna ma do nas nie przyjść… Nie ma wyjścia.
Realizacja:
Zdjęcia: Izabella Adamczyk
Wizaż: Magdalena Ciongawa, Małgorzata Krzyżak
Stylizacja: Magdalena Madej
Modelki: Alona Yurkova, Danuta Ludwikowska
Ubrania i dodatki: Fanaberie, Kraków ul. Krupnicza 8
1 Komentarz
Ach, dziękuję bardzo. Makijaż tylko dopełnia perfekcyjne stylizacje … 😉